środa, 21 sierpnia 2013

Nietypowe zamówienie

Klamerki w decouage'u - tego jeszcze nie było :-) Dość pracochłonny wyczyn, ale efekt powiedziałabym, że słodki i sielski. Drewniane klamerki po rozmontowaniu ozdobiłam techniką serwetkową, a następnie przetarłam brzegi odrobiną pasty pozłotniczej, żeby było ciekawiej i trochę staro. Później wrzucę kilka fotek po złożeniu całego kompletu 10 sztuk. Ponowne składanie klamerek to masakra :-) ale co się nie da jak się da :-)






7 komentarzy:

  1. Podziwiam cierpliwość! Ale efekt super!

    OdpowiedzUsuń
  2. klamerki cudne i bardzo pracochłonne,a jak przyjemnie się wiesza pranie
    pozdrawiam
    http://handmadebygosica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne te klamerki, ale praca ogromna

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają rewelacyjnie, ale wierzę, że było przy nich sporo pracy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam za cierpliwość, ale efekt bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, wyszły pięknie !! nie spodziewałam się, że będą aż tak śliczne :) ale się cieszę - dzięki !! S.J.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam Cię za anielską cierpliwość i wytrwałość. Gratuluję też efektu, bo wyszło pięknie. Lubię kolor różowy, może dlatego tak mi się podoba, jednak szkoda byłoby używać tych małych cudeniek. Zdecydowanie wymyśliłabym im jakieś ozdobne przeznaczenie.

    OdpowiedzUsuń